Od kilku dni w Toruniu obowiązuje regulamin konsultacji społecznych. Dzięki temu dokumentowi mieszkańcy mogą zabrać głos w dyskusji o kierunkach rozwoju miasta.
Wielu pyta: dlaczego powstał taki regulamin? Dlaczego powinniśmy zabiegać o to, aby mieszkańcy mogli decydować o kierunkach rozwoju Torunia? Czy nie po to mamy radnych, aby zrobili to za nas? Otóż nie, radni w naszym imieniu podejmują decyzje, ale bycie radnym nie tworzy z nikogo eksperta od każdej sfery naszego życia. Bez rozpoznania oczekiwań mieszkańców nie mogą dobrze sprawować swoich funkcji. W nowoczesnych demokracjach miejskich urzędnicy i radni nie są od wymyślania, jak ma wyglądać nasze miasto – są od dopasowywania miasta do ciągle zmieniających się potrzeb mieszkańców. Radny powinien umieć dobrze słuchać – ten regulamin bardzo w tym pomaga.
Miasta, gdzie mieszkańcy biorą czynny udział w ich zarządzaniu, rozwijają się dynamiczniej, decyzje władz są bardziej racjonalne, a budżety bardziej zrównoważone. Konsultacje to także forma społecznej kontroli, jak wydawane są publiczne pieniądze. Bardzo ważne i cenne jest, że regulamin napisali głównie mieszkańcy w trwającym ponad rok procesie – pisałem już o tym.